To pytanie zadaje sobie każdy miłośnik herbaty, a dziś poznasz na nie odpowiedź. W tej kwestii panuje pewne zamieszanie. W większości krajów zachodnich nazywamy „czarną herbatą” to co w Chinach jest znane jako „czerwona herbata”. Choć mają różne nazwy, są tym samym rodzajem herbaty, czyli herbatą o 100% stopniu utlenienia. Jeśli jednak udamy się do kraju wschodniego i poprosimy o „czarną herbatę”, nie podadzą nam klasycznego naparu, który wszyscy znamy, ale zaproponują nam herbatę fermentowaną, znaną jako Dark Tea.
Herbata jako narzędzie do walki ze stresem
Tak więc odpowiedź na nasze pytanie brzmi: Tak! Herbata czerwona i czarna z mlekiem to to samo: herbata o stopniu utlenienia 100% z dodatkiem mleka. Różnica tkwi w nazwie i sposobie, w jaki jest ona znana w każdej części świata. Jest to po prostu oznaczenie stosowane do identyfikacji tego samego rodzaju herbaty. Nie należy jej jednak mylić z herbatą ciemną. A jeśli kiedyś wybierzecie się do Chin i będziecie chcieli napić się tradycyjnego angielskiego naparu, nie zapomnijcie poprosić o niego w postaci czerwonej herbaty!
Nie wybieram się w najbliższym czasie do Chin, ale dobrze wiedzieć że należy poprosić o czerwoną herbatę.